Taaak, wygląd łazienki wprawił nas w przerażenie, gdy
pierwszy raz weszłyśmy do naszego pokoju. Zaduch dawno nie wietrzonego
pomieszczenia, brudne ściany z odłażącą farbą, otwarte drzwiczki do hydrauliki,
różnokolorowe plamy na podłodze, deska nie pasująca do sedesu, wspólny kran do
wanny i umywalki. A wszystko zakurzone. Skutecznie odebrało nam to chęć do
umycia się od razu po podróży. Trzeba było się najpierw oswoić z otoczeniem :)
A potem nastało kilka dni sprzątania i szorowania. Udało się
nam łazienkę w miarę zagospodarować, już nas tak bardzo nie odrzuca i spokojnie
możemy się myć. Brakuje tylko wieszaków (mamy lustro, ale nie mamy wieszaka na
drzwiach łazienkowych, równowaga musi być zachowana;).
Rosyjska myśl technologiczna |
Dywaniki z Aszana [pl Oszą] po 30 rubli sztuka |
Nad umywalką wcale nie ma płytek. To kawałek folii, przyklejonej przez poprzednich mieszkańców. |
Pozdrawiam, Klara
I widzisz jaka sweeet focia w lusterku, Klarr, a Ty konta na face nie chcesz założyć....
OdpowiedzUsuń